Przygotowanie lodów z automatu jest łatwiejsze niż gałkowych. Nie wymaga także rozbudowanego zaplecza.
Jako surowiec najczęściej stosuje się gotowe mieszanki w proszku, które po wymieszaniu z wodą i krótkim dojrzewaniu są wlewane bezpośrednio do maszyny.
Automat zamraża płynną mieszankę w sposób ciągły – w miarę wydawania kolejnych porcji lodów. Lody są dozowane do rożka waflowego lub kubeczka za pomocą zaworu, którego uchwyt jest często nazywany „heblem”. Otwór zaworu ma kształt gwiazdki, nadającej wydawanym lodom charakterystyczną formę z ostrymi krawędziami. Maszyna może mieć jeden cylinder roboczy i jeden „hebel”, może też mieć dwa cylindry – wtedy zazwyczaj ma trzy „heble”, z których środkowy służy do jednoczesnego wydawania lodów z obu cylindrów.
Automat może być wyposażony w pompę, która wtłacza do lodów powietrze. Stają się wtedy lżejsze i „cieplejsze” niż te z maszyn bez pompy. Niektóre maszyny są wyposażone w dozownik, który pokrywa krawędzie lodów kolorowym syropem – lody takie noszą nazwę tęczowe.
Lody z automatu nazywane są w Polsce włoskimi, bo pierwsze egzemplarze tych maszyn przyszły do nas w Włoch. Tymczasem we Włoszech stosowana jest nazwa soft (ang. miękkie) dla podkreślenia, że lody te są delikatniejsze i cieplejsze od tradycyjnych lodów gałkowych. Innym rodzajem lodów z automatu są popularne i wynalezione w Polsce świderki, będące przeciwieństwem lodów „soft”. Świderki są nawet bardziej zimne i twarde niż lody gałkowe. Do ich produkcji służą automaty o wzmocnionej konstrukcji, przede wszystkim amerykańskie – dlatego na świderki mówi się czasem lody amerykańskie. Coraz bardziej modny mrożony jogurt to nic innego jak słabiej skręcone lody soft zrobione z mieszanki jogurtowej.
Lody z automatu są najczęściej produkowane i sprzedawane w małych, sezonowych punktach o skromnym zapleczu. Z tego powodu najbardziej popularnym surowcem do ich produkcji jest zajmująca mało miejsca mieszanka w proszku, którą na miejscu rozrabia się z wodą i wlewa do maszyny. Mieszanka taka składa się głównie z mleka w proszku, cukru, dodatków zagęszczających, oraz aromatów i barwników. Nie jest to zbyt wyszukany deser, jednak w ciepłe letnie dni znajduje wielu amatorów.
Rzadziej używane są mieszanki płynne – nie wymagające żadnej obróbki przed wlaniem do maszyny. Są one droższe i zajmują kilka razy więcej miejsca niż mieszanki proszkowe, często mają też niezbyt lubiany posmak, charakterystyczny dla produktów UHT.
Rzadko, ale zdarza się, że lodziarz przygotowuje mieszankę od podstaw, używając świeżych surowców. Ma to miejsce najczęściej w lodziarni tradycyjnej, która ma odpowiednio wyposażoną pracownię i tylko uzupełnia swoją ofertę lodami „soft”.
Wyposażenie do produkcji lodów z automatu może być bardzo skromne w porównaniu do pracowni lodów tradycyjnych. Potrzebne jest miejsce na wafle i zapas mieszanek, a ponadto zlew, lodówka i proste akcesoria – wiaderka, łopatki, sitko, rózga lub ręczny mikser.
Nasz zakład produkcyjny powstał na życzenie kilku Klientów, którzy oprócz lodów gałkowych sprzedawali także lody „włoskie”, a którzy chcieli spróbować czegoś bardziej atrakcyjnego niż dostępne wówczas mieszanki.
Od początku opieramy naszą produkcję na ścisłej współpracy z MEC3, liderem rynku półproduktów do lodów, który dostarcza nam wsady smakowe. Dbając o wysoki standard naszych wyrobów kupujemy surowce tylko od sprawdzonych dostawców, niezmiennie stosując jako główne kryterium jakość, a nie cenę.
Bardzo ważne jest dla nas zapewnienie czystości mikrobiologicznej produktu. Nie pozwalamy sobie na jakiekolwiek uchybienia w tej kwestii. Nigdy też nie zdarzyło się, aby jakość zdrowotna naszego produktu została zakwestionowana.